piątek, 12 lipca 2013

roździał 2

Gdy dojechałam na miejsce dowiedziałam się od Dari że rodzice nie żyją . Wpadłam w depresje . Dopiero kilka dni temu się otrząsnęłam . Wcześniej piłam , ćpałam , cięłam się . Zrozumiałam że tak nie może być , nie mogę stracić połowy życia przez moją głupotę . Nadal tęsknie za rodzicami ale powoli oswajam się z tą myślą że nigdy nie wrócą . Co prawda , tata nałogowo pił . Zostawił nam ponad 250 tys. długów , które Daria musiała spłacić . Nie wiem cały czas jak to zrobiła , przecież to mnóstwo pieniędzy . Ale mniejsza z tym . Czas się zbierać na m&g .
-Patrycja ! Obiad !
-Ok . Już schodzę
Daria POV
-Ymmm... Daria
-Tak ?
Lekko się uśmiechnęłam
-Czy ja też muszę mieć zdjęcie z twoim idolem? - zapytała niepewnie
-Oczywiście że nie musisz. Ale chcę mieć pamiątkowe zdjęcie z m&g z Justinem i tobą . Proszę
-No okej . Ja ide się spakować ok?
-Ok .

Patrycja POV .

Czas się spakować . Mieszkamy w Szczecinie a koncert jest w Łodzi , niedaleko mieszka nasza ciocia i kuzynka Violetta . Violetta i jej mama - Maria pochodzą z Kanady . Zamierzamy zostać u nich parę dni .

Nie wiem jak to się stało ale byłyśmy już na miejscu , musiałam usnąć w samochodzie .

-Patrycja ! Daria ! - Zawołała Violetta
Obie przytuliłyśmy się do niej a następnie do cioci . Odłożyłyśmy nasze rzeczy i pojechałyśmy z Violettą na m&g .

Violetta POV .

Nie mogłam się doczekać , pochodzę z Kanady . 2lata temu się przeprowadziłam do Polski . Justin Bieber był moim chłopakiem przez 3lata . Niestety musieliśmy ze sobą zerwać , nie wiem dla czego ale mam nadzieję że dzisiaj mi to wyjaśni .
Daria POV.

W końcu nasza kolej . Violetta rzuciła się na Justina przytulając go i całując w policzek , natomiast ja i Patrycja stałyśmy nieśmiało . Justin odstawił od siebie Violettę następnie łapiąc mnie za rękę i obejmując Patrycje i całując w policzek . Natomiast Violetta nie dawała za wygraną i objęła z tyłu szyje Justina .

Nie minęło 10 sekund a już zrobiono nam zdjęcie . Justin podszedł do Patrycji i kazał jej na niego zaczekać w jego garderobie .
-Daria , Violetta . Zaraz przyjdę . Musze iść do toalety , daj mi bilet i zaraz do was przyjdę .
-Okej . ale przyjdź zaraz .

Justin POV .
To było najdziwniejsze spotkanie z fankami . Jedna się na mnie rzuciła a dwie inne stały z boku . Ta dziewczyna ... ta najmłodsza miała w sobie coś takiego co mnie do niej ciągnęło ale nie wiem co .

Jej piękne długie brązowe włosy , niebieskie oczy . Wszystko w niej było wspaniałe . Jedyne co mnie dziwiło to , to że była ode mnie wyższa , ale na pewno dużo młodsza.

Gdy wszedłem do garderoby , ona oglądała moje zdjęcia .
-Hejj . -powiedziałem speszony
-Cześć . -odpowiedziała z dużym uśmiechem na twarzy .
-Słuchaj ... -nie wiedziałem co mam jej powiedzieć , sam  nie wiem po co kazałem jej tu przyjść .
-Tak ?
-Czy my się nie znamy ?
-Nie. - Widać że była lekko zmieszana tą sytuacją .
Podszedłem do niej bliżej , tak że się stykaliśmy .
-Jestem Justin , Justin Bieber . A ty?
-Patrycja Swaggy .

Staliśmy chwile w ciszy , gdy właśnie miałem ją pocałować , wszedł Scooter i powiedział że za 2 min. mam być na scenie .....

czwartek, 11 lipca 2013

Roździał 1.

[drrrr] ... W końcu dzwonek , nareszcie do domu . Cieszyłam się że można już iść do domu , zwłaszcza że dzisiaj jest koncert , jak mu tam .... o wiem! Justina Biebera . Tak naprawdę to nawet nie wiedziałam kto to jest , ale moja siostra a zarazem najlepsza przyjaciółka go uwielbiała . Daria - tak ma właśnie na imię a ja jestem Patrycja . Daria jest ode mnie starsza o 7lat. Jest w wieku tego bożyszcza nastolatków - Justina .
Ja mam tylko 12lat, nie mogę zostać sama w domu dlatego siostra zabiera mnie ze sobą . Nasi rodzice nie żyją . Zginęli w wypadku . To było tak ....
Parę miesięcy temu gdy szłam do szkoły rodzice powiedzieli że wrócą bardzo późno i będę musiała się sama sobą zająć bo zabrali ze sobą Darie .
-Mamo , tato ... wychodzę . Mam ze sobą klucze jakby co .
-Dobrze skarbię . W lodówce masz kurczaka wystarczy sobie odgrzać .
-Okej .
Ucałowałam mame , tate i Darie . Poczułam się dziwnie jak przytulałam się do rodziców tak jakby mieli więcej nie wrócić . Dziesięć minut później byłam już w szkole . W grupce "popularsów" była moja druga bff. Oczywiście zaraz po Dari , bo Daria była dla mnie najważniejsza .
-Hej , Zuza .
-Cześć Pati .
Zuza - moja bff2. miała na twarzy łobuzerski uśmieszek . Szczerze to czasem się jej bałam .
-Ehhh .. Pati , urywamy się dzisiaj ze szkoły z naszą grupką . Idziesz z nami ?
-Niestety nie mogę . Musze pozaliczać sprawdziany .
-No dobra no to cześć .
Zuza była jakby na mnie zła . No ale cóż chciałam wszystko pozaliczać przed koncertem Justina . Wiem że rodzice nie puścili by mnie na koncert z Darią gdybym wszystkiego nie zaliczyła , a wiem że dla Dari to bardzo ważne .
Dzień w szkole minął bardzo szybko . Gdy wróciłam ze szkoły poszłam od razu do swojego pokoju . Spojrzałam na mojego Iphone i miałam 8 nieodebranych połączeń od Dari i 3 wiadomości . Zignorowałam to . Poszłam odrabiać lekcje .
[Drrrr] .
-Ymmm , halo ? Daria?
-No wreszcie ! słuchaj musisz przyjechać do szpitala .
-A co się stało ?
Bardzo się zmartwiłam ..
-Zobaczysz na miejscu .